Świetne kolory, bardzo wysoka jasność i głęboka, smolista czerń. Co łączy te trzy cechy?
Na pewno to, że nie mają związku z tym, iż mówimy o projektorze laserowym.
Urządzenia te powoli wypierają dobrze nam znane projektory lampowe, lecz marketing niektórych producentów zaszedł tak daleko, że postanowiliśmy wyjaśnić kwestię laserów.
Jak działa projektor laserowy?
Co przychodzi nam na myśl, gdy wyobrażamy sobie działanie projektora laserowego? Możliwe, że w naszej wyobraźni rysuje się obraz urządzenia, które wypuszcza promień lasera bezpośrednio na ekran i rysuje nim obraz piksel po pikselu. Gdyby tak było, to udałoby się uzyskać wszystkie cechy, które wymieniliśmy na samym początku. Niestety, w taki sposób to nie działa. Zdecydowanie bardziej adekwatną nazwą jest projektor z laserowym źródłem światła.
Ta technologia zastępuje samą lampę projektora, a cała reszta urządzenia pozostaje niezmieniona.
Zatem w takim projektorze w dalszym ciągu mamy przetwornik obrazu, procesor i obiektyw i to właśnie te 3 elementy decydują o czerni, kolorach, a zwłaszcza o ostrości i rozdzielczości obrazu.
Co w takim razie uzyskamy zastępując klasyczną lampę na laserowe źródło światła?
Niebieski laser z kołem luminoforu
Możemy wymienić kilka realnych zalet, ale zależą one od rodzaju danego lasera.
Obecnie na rynku są takie dwa rozwiązania. Pierwszy, to niebieski laser z kołem luminoforu . Zasada jego działania jest podobna do LED'owej żarówki. Promień lasera wzbudza luminofor i powstaje światło barwy białej, które jest pełnospektralne. Żeby uzyskać z niego kolor, musi zostać odfiltrowany przez matrycę lub przez koło kolorów w projektorach DLP.
Rozwiązanie to nie zapewnia bardziej nasyconych kolorów, niż klasyczna lampa w projektorze. Dla graczy lub filmomaniaków odtwarzających treści 4K w HDR nie mamy dobrych wieści. Laser ten nie wzbogaca palety barw, tak potrzebnych w tego typu materiałach. Nie eliminuje też efektu tęczy w projektorach DLP, na który skarży się wielu użytkowników. Objawia się to tym, że za jaskrawymi konturami widzimy tęczę. Oczywiście każdy z nas może mieć różne odczucia dotyczącą tego efektu, więc najlepiej samemu przetestować, czy nam to nie przeszkadza, jeszcze przed zakupem projektora DLP.
Czy zatem laser z kołem luminoforu istotnie poprawia jakość obrazu? Musimy stwierdzić, że niestety nie.
Trójbarwny laser RGB
Drugie rozwiązanie wykorzystuje 3 lasery RGB i taka konstrukcja ma rzeczywistą przewagę nad lampą.
Jest to spowodowane tym, że fale mają wąskie pasmo, więc automatycznie mamy zapewnioną bogatszą paletę barw, jak również zbędne jest koło kolorów DLP, czyli efekt tęczy jest mniejszy.
W przypadku tego rozwiązania możemy śmiało powiedzieć, że jest to lepsza technologia niż lampa, biorąc pod uwagę dwie powyższe kwestie. Jednak czy różnica jest aż tak duża?
Poprawa efektu tęczy może być dyskusyjna, bo lasery mogą działać szybciej niż koło kolorów, ale nie muszą. W tym przypadku wszystko zależy od producenta.
W kwestii palety barw sprawa jest o wiele bardziej złożona.
Trzeba stwierdzić, że projektory z trójbarwnym laserem oferują nam mocno nasycone kolory, czego nie uzyskamy tradycyjną metodą. Należy jednak wziąć pod uwagę to, że mocne barwy nie są synonimem dla poprawnego ich odwzorowania.
W przypadku zwykłych filmów Full HD pożądaną paletą jest Rec.709
To jest zapewnione przez prawie każdą technologię używaną obecnie w projektorach do kina domowego.
Jeśli mówimy o filmach i grach 4K w HDR, to wykorzystują one bardzo szeroką paletę barw BT.2020, co widzimy poniżej.
Niestety duża część treści wideo dostępna na płytach czy platformach streaming'owych, ogranicza się do zakresy palety DCI-P3, ponieważ w tym systemie najczęściej działają studia filmowe. Aby w pełni (bądź prawie w pełni) odwzorować możliwości tej palety, potrzebujemy wysokiej klasy projektora lampowego, np:
Epson EH-TW9400 - 100%
JVC RS540 - 97%
SONY VPL-VW590 - 89%
Z tego, co już wiemy, widać, że laser RGB jest odczuwalnie lepszy od klasycznego rozwiązania, jednak biorąc pod uwagę treści, które odtwarzamy w naszych domach, nie wiąże się to z dużym zyskiem i skokiem jakości.
Pamiętajmy też, że możliwość uzyskania nasyconych barw, nie ma nic wspólnego z poprawnością odwzorowania barw, czy też z płynnością przejść tonalnych.
Zależą one od przetwornika obrazu i procesora obrazu, a nie od źródła światła, o czym pisaliśmy na początku tego artykułu.
Z jakiej technologii korzysta projektor?
Skoro już znamy dwie technologie, czyli nic nie wnoszący do jakości obrazu niebieski laser i zaawansowany trójbarwny RGB, zobaczmy, co konkretni producenci są w stanie nam zaoferować.
HISENSE:
120L9HA - Tak zwany laser TV, czy projektor krótkiego rzutu z ekranem w zestawie. Mamy tutaj wyraźną informację o zastosowaniu laseru RGB.
100L5HD - Niestety nie mamy jasnej informacji o zastosowanej technologii.
Optoma - Ten producent nie udziela takich informacji na swojej stronie. To trochę dziwne i nie widzimy sensu ukrywania pełnej specyfikacji. Jednak nasze bystre redaktorskie oczy znalazły poszlakę na poniższej grafice.
To zdjęcie sugeruje, że jest tu zastosowane prostsze rozwiązane z kołem luminoforu, co potwierdzają zebrane przez nas dane podczas kalibracji u naszych klientów.
Epson również nie dzieli się taką informacją, jednak z naszego doświadczenia i pomiarów, wynika, że w większości producent ten stosuje koło luminoforu, tak samo jak Sony i JVC. Niemniej ta ostatnia dwójka umieszcza dodatkowe filtry zwiększające pokrycie palety barw w wyższych modelach swoich produktów, jak również przetworniki, które nie powodują efektu tęczy.
U ViewSonic'a i Benq te informacje są podane bezpośrednio na stronie:
Niektórzy producenci oferują też małe projektory, których źródłem światła są diody LED, a to rozwiązanie jest zbliżone do trójbarwnego lasera.
Trwałość lasera a lampy
Jak wygląda trwałość źródła laserowego? Producenci deklarują 20000-30000 godzin zanim jasność spadnie o połowę.
To wielokrotnie więcej niż klasyczne lampy, których żywotność jest liczona na 3000-5000 godzin. W praktyce jasność spada już po 1500 godzin, a znamy przypadki, gdzie klienci musieli wymieniać lampę po zaledwie 1000 przepracowanych godzin.
Niestety nie mamy takiej próby badawczej w przypadku laserów, lecz wśród 2 naszych klientów zdarzyła się sytuacja, że źródło to utraciło znaczną część mocy już po niecałych 3000 godzin. W jednym przypadku udało się rozwiązać problem na gwarancyjnie, lecz w drugim przypadku do wymiany został zakwalifikowany cały moduł, co wyceniono na...... 20000 zł.
Jak widzimy, nie ma wątpliwości do wyższości lasera nad lampą w kwestii trwałości, lecz w przypadku awarii, cena może nas przyprawić o zawrót głowy.
Wymiana lampy to koszt 800-1800 zł, więc cena za 1H oglądania to 0,40-0,90 zł przy częstych wymiana. Czy to dużo? Oceńcie sami.
Zużycie prądu i jasność
Zmierzmy się z kolejnym hasłem rzucanym przed producentów projektorów laserowych, czyli mniejszy pobór prądu przy uzyskaniu tej samej jasności, co klasyczna lampa.
Trudno to zweryfikować, bo nie ma dwóch takich samych urządzeń różniących się tylko źródłem światła. Niemniej jeśli jest taka różnica, to raczej nie przełoży się ona na większą oszczędność, niż parę złotych w ciągu miesiąca.
Jeśli już mówimy o jasności, to projektory laserowe nie są jaśniejsze od lampowych odpowiedników. Realna jasność oscyluje w okolicach 2000 lumenów.
Pamiętajmy, że rzeczywistość brutalnie konfrontuje suche dane podane przez producentów. W przypadku znanej nam firmy Optoma, faktyczna jasność może się różnić nawet o 60% względem danych podanych w specyfikacji. O tym szerzej napiszemy może innym razem :)
Kolejnym argumentem podawanym przy projektorach laserowych, to brak potrzeby rozgrzewania się do pracy, a potem chłodzenia po jego skorzystaniu.
Możemy się zastanowić, czy jest to tak naprawdę istotny czynnik przy wyborze urządzenia. Zapewne często nawet nie zauważamy tego szumu po wyłączeniu projektora lampowego. Ale w tej kwestii każdy ma wybór i swoje zdanie :)
Czy warto?
Jak widzicie, projektor laserowy to wciąż zwykły projektor, który wykorzystuje laserowe źródło światła zamiast lampy. Nie oferuje on automatycznie lepszego obrazu od swojego klasycznego odpowiednika, ani nie staje się alternatywą dla telewizora.
Wybierając dane urządzenie musimy zwrócić szczególną uwagę, jaka technologia została użyta. Zdecydowanie lepszą opcją będzie trójbarwny laser, który daje bogatszą paletę barw i mniejszy efekt tęczy w projektorach DLP.
Największym plusem projektora laserowego jest trwałość, choć jak widzimy, zdarzają się wyjątki.
Nie oznacza to, że projektory lampowe odeszły do lamusa. Wręcz przeciwnie, to wciąż dobre urządzenia, jak np. EPSON EH-TW9400. W swoim studio również posiadamy klasyczny projektor JVC RS540 i nie śpieszy się nam do jego wymiany. Wynika to z tego, że zmiana źródła obrazu na laser wnosi bardzo małą różnicę, albo w ogóle jej nie wnosi. Główną zmienną w jakości czynią obiektyw, przetwornik obrazu, procesor i oprogramowanie.
A Wy jesteście zwolennikami której technologii? Z czego korzystacie w swoich kinach domowych? Podzielcie się tym w komentarzu!