Netflix oficjalnie wprowadza HDR10+ – Samsung miał rację?

Kalendarz 3/26/2025

Netflix stawia na HDR10+

Netflix, jak informuje serwis FlatpanelsHD, oficjalnie dołączył do grona platform obsługujących standard HDR10+. Format ten nie jest może rewolucją, bo korzysta z rozwiązań podobnych do Dolby Vision, ale na pewno stanowi ważny krok w rozwoju rynku treści HDR. HDR10+ podobnie jak Dolby Vision oferuje obraz wzbogacony o dynamiczne metadane, pozwalając na precyzyjną optymalizację jakości obrazu scena po scenie, co mogliśmy wielokrotnie potwierdzić w testach.

Co to jest HDR10+

HDR10+ to rozszerzenie klasycznego formatu HDR10, które wykorzystuje tzw. metadane dynamiczne. Oznacza to, że obraz może być optymalizowany scena po scenie (a nawet klatka po klatce), co skutkuje lepszym odwzorowaniem kolorów, głębszą czernią i bardziej szczegółowymi jasnymi fragmentami obrazu. Brzmi świetnie? Ale pewnie trudno sobie to wyobrazić? Nic straconego na dole umieszczamy dwa zdjęcia kolejno w HDR10 oraz HDR10+ abyście sami mogli zobaczyć różnice w obrazie!

HDR10 (pierwsze zdjęcie) vs HDR10+ (drugie zdjęcie)
Porównanie standardów HDR10 i HDR10+: zobacz, jak dynamiczne metadane w HDR10+ poprawiają kolory, kontrast oraz detale obrazu. Porównanie standardów HDR10 i HDR10+: zobacz, jak dynamiczne metadane w HDR10+ poprawiają kolory, kontrast oraz detale obrazu.

HDR10+ kontra Dolby Vision – o co chodzi?

Od lat rządzi Dolby Vision – głównie dzięki dynamicznym metadanym i świetnej jakości obrazu. HDR10+ działa na bardzo podobnej zasadzie, ale ma jedną dużą przewagę: jest darmowy i otwarty! Czyli producenci telewizorów i studia filmowe nie muszą płacić licencji Dolby za korzystanie z dynamicznego kodeku. W teorii HDR10+ powinno więc szybciej zdobyć popularność. Problem w tym, że zadebiutowało trochę później niż Dolby Vision, przez co większość wytwórni zdążyła już postawić na format od kalifornijskiego Dolby. I tak HDR10+ przez ostatnią dekadę miało pod górkę… ale na szczęście (zwłaszcza dla posiadaczy telewizorów Samsunga) sytuacja zaczyna się w końcu zmieniać.

Po dekadzie strategia Samsunga zaczyna działać?

Samsung konsekwentnie ignorował Dolby Vision, stawiając wyłącznie na autorski (stworzony wraz z pomocą Panasonica) HDR10+. Początkowo taka strategia wydawała się kontrowersyjna, szczególnie w czasach, gdy Dolby Vision zyskało dużą popularność. Jednak dziś, po niemal dekadzie, decyzja ta zaczyna przynosić efekty. Netflix to kolejna duża platforma, która oficjalnie dołącza do tego standardu.

Netflix stawia na AV1 i HDR10+

Warto dodać, że Netflix uruchomił streaming w HDR10+ z wykorzystaniem nowoczesnego kodeka AV1. Ten format zapewnia jeszcze lepszą kompresję i efektywność transmisji danych, dzięki czemu filmy i seriale mogą być oglądane w wyższej jakości nawet przy niższej prędkości łącza. Netflix zapowiada, że dzięki AV1 HDR10+ stanie się wkrótce jednym z najczęściej używanych standardów na platformie.

Jak oglądać HDR10+ na Netflix?

Aby obejrzeć film lub serial w standardzie HDR10+, należy spełnić kilka warunków:

  • mieć aktywny plan Premium Netflixa,

  • korzystać z urządzenia zgodnego z kodekiem AV1 oraz HDR10+ (większość telewizorów Samsunga z ostatnich kilku lat spełnia ten warunek),

  • upewnić się, że opcja HDR jest aktywna w ustawieniach aplikacji Netflix.

Dokładne testy oraz porównania jakości obrazu HDR10+ z innymi standardami znajdziecie w testach telewizorów w akapicie "Jakość Efektu HDR".

HDR10+ staje się coraz popularniejszy

Netflix zapowiada, że do końca 2025 roku wszystkie produkcje dostępne w HDR będą również w formacie HDR10+ (nawet te starsze). To świetna wiadomość, szczególnie dla tych, którzy z różnych powodów nie mogli korzystać z Dolby Vision. Oczywiście Dolby Vision jeszcze długo pozostanie na szczycie, ale rosnąca popularność HDR10+ pokazuje, że na rynku jest miejsce na oba standardy. Na koniec skorzystają na tym przede wszystkim widzowie, czyli wszyscy my – fani dobrego kina i seriali.

Źródło: flatpanelshd.com