Hisense, mimo że dopiero od niedawna działa na polskim rynku, pokazuje, że potrafi tworzyć telewizory, które mają sporo do zaoferowania. Model U7NQ wyróżnia się świetną jakością obrazu, dzięki technologii Mini LED. Czerń wygląda naprawdę dobrze, jasność też robi wrażenie, co przekłada się na przyjemne oglądanie zarówno w dzień, jak i wieczorem. Dolby Vision dodaje tu dodatkowego efektu, szczególnie w filmach z bogatymi detalami i mocnym HDR. Jeśli chodzi o płynność ruchu, trudno mieć zastrzeżenia. Szybka matryca 144 Hz w połączeniu z niskim input lagiem i funkcjami dla graczy, jak VRR czy ALLM, zapewnia płynne działanie w grach i wyraźny obraz w dynamicznych scenach. Nawet sport prezentuje się bez zarzutu – wszystko jest wyraźne i bez rozmyć. Na co dzień telewizor radzi sobie dobrze. Dzięki wysokiej jasności na poziomie 915 nitów można go używać nawet w jasnych pomieszczeniach bez większego problemu. Przydatna okazuje się funkcja nagrywania programów, która pozwala na większą elastyczność w planowaniu seansów. Są jednak drobne rzeczy, które mogą przeszkadzać. System operacyjny VIDAA, choć działa szybko, nie oferuje tylu aplikacji co bardziej popularne platformy. Brakuje między innymi Player.pl czy Spotify, co dla niektórych może być ograniczeniem. W grach HDR brak wsparcia HGiG powoduje, że odwzorowanie detali bywa mniej precyzyjne. Przy korzystaniu z telewizora jako monitora czasami widać problemy z czcionkami, zwłaszcza na ciemnym tle. Hisense U7NQ to telewizor, który zaskakuje dobrą jakością obrazu i płynnością ruchu. Mimo drobnych wad, takich jak mniej rozwinięty system operacyjny czy brak HGiG, świetnie sprawdzi się zarówno do codziennego oglądania, jak i w grach. To solidny wybór dla osób szukających nowoczesnego urządzenia z bogatymi funkcjami w przystępnej cenie.