LG G4 zdecydowanym pretendentem do bycia najlepszym telewizorem roku 2024. Dzięki połączeniu OLED-owej czerni i technologii MLA otrzymamy niewiarygodnie dynamiczny i plastyczny obraz, który z pewnością pochłonie nas do reszty. LG G4 jest również dowodem na to, że telewizory wyposażone w matrycę OLED wsparte technologią MLA jak najbardziej nadają się do oglądania w słonecznym pomieszczeniu. System operacyjny, choć nie jest otwarty tak jak konkurencja, to pozwala na wiele możliwości. Jego największą zaletą jest dobrze znany pilot z kursorem, dzięki któremu sterowanie jednostką należy (naszym zdaniem), do najwygodniejszych na rynku. Odwzorowanie barw fabrycznie, choć nie stoi na wysokim poziomie, to po przeprowadzeniu procesu kalibracji możemy mówić wręcz o ekranie referencyjnym, dostarczającym prawdziwie reżyserski obraz. Nie bez przyczyny studia postprodukcyjne wybierają telewizory właśnie tego producenta. Jako jedyne oferują tak głęboką możliwość ingerencji w obraz, dzięki kalibracji 3D LUT. Zdaje się, że największą (i chyba jedyną), wadą tego telewizora są przejścia tonalne, które, wprawdzie dalekie są od ideału, to nie można powiedzieć o nich, że zabierają przyjemność z oglądania. Remedium jest podsunięte przez samego producenta i włączenie funkcji "Łagodna Gradacja" usunie zdecydowaną większość niepłynności. LG G4 równie dobrze sprawdzi się podczas oglądania wszelkiej maści sportu czy innych dynamicznych scen. Upłynniacz ruchu jest niezwykle rozbudowany i pozwala na dopasowanie upłynniania do swoich potrzeb. Za sprawą portów HDMI 2.1 z pełną ich funkcjonalnością i przyłożeniu uwagi producenta, testowany telewizor znajdzie swoje miejsce w domach wielu zapalonych graczy. Każda z istotnych funkcji działa bez zarzutu, a niski input lag przy każdym trybie bardzo cieszy. Podsumowując, LG G4 jest niezwykle wszechstronnym telewizorem, pozwalającym na rozrywkę w znakomitej jakości zarówno w nocy, jak i w ciągu dnia.