Sony BRAVIA 9 bez wątpienia jest produktem z najwyższej możliwej półki, i co do tego nie ma żadnego „ale”, gdyż jest to fakt, a nie teza. Na każdym możliwym miejscu widać to, jak wiele pracy producent włożył w dopracowanie algorytmów wygaszania, które bez wątpienia spełniają swoją rolę w każdym możliwym stopniu. Dzięki temu możemy się cieszyć niezwykle głęboką czernią i niesamowicie plastycznym obrazem. I skoro jesteśmy przy obrazie i podświetleniu, nie sposób nie powiedzieć niczego o jakości efektów HDR, które rozświetlą pomieszczenie, otulając nas ponad 2000 nitów szczytowej jasności. Taki wynik z pewnością robi wrażenie na papierze, ale musicie nam zaufać, że na żywo jest jeszcze lepiej. Producent, znany z tego, że pedantycznie wręcz podchodzi do obrazu, i tym razem postarał się, by jego telewizor możliwie jak najbliżej oddawał to, co chciał przekazać nam reżyser filmowy, co skutecznie mu się udało. Sony Bravia 9 oferuje również doskonałe doświadczenie użytkownikowi dzięki systemowi Google TV. Interfejs jest intuicyjny, a dzięki bogatej bibliotece aplikacji mamy dostęp do niezliczonej ilości treści, które możemy dostosować do własnych upodobań. Integracja z asystentem głosowym Google pozwala na szybkie i wygodne wyszukiwanie ulubionych filmów, seriali czy muzyki, a także na sterowanie innymi inteligentnymi urządzeniami w domu. To właśnie takie rozwiązania sprawiają, że korzystanie z telewizora staje się nie tylko przyjemnością, ale także ułatwia codzienne życie. Niestety, nie wszystko jest idealne. Sony Bravia 9 ma jeszcze pole do poprawy, szczególnie w kwestii wyposażenia portów HDMI. Sony BRAVIA 9 ma tylko dwa porty HDMI 2.1, z czego jeden to eARC, czyli port pod soundbar albo kino domowe. Jak na tak drogi sprzęt, można by się spodziewać czterech pełnych portów HDMI 2.1, a brak funkcji obraz w obrazie (PiP) to też minus, który może irytować. Mimo tych niedociągnięć, ciężko nie dostrzec, jak wyjątkowy jest to sprzęt. To pierwszy telewizor LCD, który naprawdę może konkurować z OLED-ami. Nieskończony kontrast, fantastyczna jakość obrazu, zero kompromisów — Sony BRAVIA 9 jest niemal idealny. Świetny obraz, nowoczesne technologie, dbałość o szczegóły sprawiają, że każdy seans staje się przeżyciem, którego nie zapomnisz.
Samsung QN900D to bez dwóch zdań topowy model na 2024 rok. Telewizor ten został wyposażony w technologie Mini LED, dzięki której oferuje świetną jakość obrazu – głęboka czerń i wysoka jasność sprawiają, że filmy oraz treści w wysokiej rozdzielczości wyglądają fantastycznie. Podczas oglądania dynamicznych scen w filmach kolory i detale prezentowały się wyjątkowo dobrze – zwłaszcza po kalibracji. HDR także nie zawodzi – jasne elementy mają świetny poziom szczegółów, a barwy są żywe i naturalne. Jednym z najmocniejszych punktów QN900D jest płynność ruchu. Obsługa częstotliwości odświeżania 240 Hz w rozdzielczości 4K to rzadkość na rynku. Dynamiczne sceny w sporcie czy grach wyglądają niesamowicie płynnie, bez śladu rozmyć. Warto jednak dodać, że pełnię możliwości tej funkcji wykorzystają głównie użytkownicy zaawansowanych komputerów PC. Input lag na poziomie 9 ms dodatkowo zapewnia bardzo responsywną rozgrywkę, co na pewno ucieszy graczy. Tizen działa płynnie i oferuje dostęp do wszystkich popularnych aplikacji, takich jak Netflix, YouTube czy Disney+. Co więcej, funkcje SmartThings oraz wsparcie dla AirPlay pozwalają łatwo połączyć telewizor z innymi urządzeniami w domu. To świetne rozwiązanie, jeśli zależy Ci na wygodnym sterowaniu swoim inteligentnym domem. Dodatkowym smaczkiem jest Ambient Mode – telewizor potrafi wtopić się w wystrój salonu, wyświetlając dekoracyjne grafiki. QN900D nie tylko dobrze działa, ale też świetnie wygląda. Smukłe ramki, centralna noga i moduł One Connect, który pozwala ukryć kable, sprawiają, że telewizor prezentuje się elegancko. Jeśli zależy nam na estetyce, trudno będzie znaleźć coś lepszego. Jak na flagowy model przystało, QN900D jest poprostu drogi. Niestety, brak zgody miedzy Samsungiem a Dolby Vision może być nadal sporym minusem. Zwłaszcza jeśli oglądamy treści na platformach, które korzystają z tego formatu. W najbardziej wymagających scenach HDR zdarza się też, że kontrast nie jest tak doskonały, jak moglibyśmy oczekiwać. A co z rozdzielczością 8K? Na razie trudno znaleźć treści, które w pełni ją wykorzystają, chyba że jesteśmy zapaleńcami technologii przyszłości. Samsung QN900D to z pewnością telewizor dla tych, którzy szukają urządzenia z najwyższej półki i są gotowi za nie zapłacić. Jeśli jednak szukamy podobnej jakości w sporo niższej cenie, to warto tutaj wspomnieć o równie dobrym QN95D – oferuje on zbliżoną jakość obrazu, bez rozdzielczości 8K, która wciąż jest bardziej ciekawostką niż standardem