Wypełnij ankietę aby poznać wynik
Technologia matrycy: LCD VA Producent: SHARP Rozdzielczość: 3840x2160 System operacyjny: Google TV Rok modelowy: 2024
6.4
Ogólna ocena
Sharp GR8 to telewizor stworzony przede wszystkim z myślą o tych, którzy oczekują maksymalnie płynnego obrazu. Jest niejako następcą modelu FQ8 i widać, że producent mocno postawił na aspekt dynamiki ruchu. 144 Hz robi różnicę – i to nie tylko w grach. Transmisje sportowe też potrafią wyglądać rewelacyjnie, bez tych irytujących smużenia czy „przycięć”, które potrafią odebrać frajdę z oglądania. W kwestii jakości obrazu Sharp postawił na matrycę VA. Nie ma tu co prawda lokalnego wygaszania, ale i tak można liczyć na przyjemny kontrast. Do tego dochodzi Dolby Vision, dzięki któremu wieczorne seanse filmowe nabierają głębi – nawet jeśli telewizor nie osiąga obiecywanej przez producenta jasności. Trzeba przyznać, że kiedy światła w pokoju są przygaszone, całość prezentuje się naprawdę miło dla oka. Jedną z największych zalet GR8 jest Google TV. Mamy tu dostęp do pełnej gamy aplikacji, wyszukiwanie głosowe po polsku i prosty, intuicyjny interfejs. Dzięki temu nie musimy się ograniczać do standardowych funkcji telewizora, bo zawsze istnieje możliwość zainstalowania dodatkowych programów i dostosowania systemu do własnych potrzeb. Oczywiście, parę rzeczy mogło zostać dopracowanych. Deklarowana jasność HDR jest wyższa na papierze niż w rzeczywistości, przez co najbardziej wymagający entuzjaści kina mogą czuć niedosyt. Poza tym zabrakło kilku przydatnych rozwiązań, które znamy z innych modeli: nie ma nagrywania na USB ani funkcji PiP, a posiadacze urządzeń Apple będą rozczarowani brakiem AirPlay. Mimo wszystko jest to telewizor głównie skierowany do osób ceniących płynny obraz i wysokie odświeżanie. Jeżeli zależy nam przede wszystkim na dynamicznej rozgrywce i dobrym wsparciu dla gier, a wieczorami chcemy w spokoju obejrzeć film z przyjemną dla oka jakością, Sharp GR8 powinien spełnić te oczekiwania.
Matryca VA z przyzwoitym kontrastem
144 Hz odświeżania i dwa porty HDMI 2.1 – świetna opcja dla graczy
Obsługa VRR i ALLM, niski input lag
Obsługa Dolby Vision
Google TV z bogatą ofertą aplikacji, wyszukiwaniem głosowym w języku polskim i intuicyjnym interfejsem
Przyzwoity dźwięk
Jasność w HDR niższa, niż deklaruje producent (około 360 nit zamiast 500)
W trybie PC nie obsługuje chromy 4:4:4 – tekst i czcionki są przez to mniej czytelne
Brak nagrywania na USB i funkcji PiP
Brak wsparcia dla AirPlay – posiadacze urządzeń Apple mogą czuć niedosyt
Filmy i seriale w jakości UHD
6.2
Klasyczna telewizja, YouTube
6.1
Transmisje sportowe (telewizja i aplikacje)
6.4
Granie na konsoli
7.8
Telewizor jako monitor do komputera
4.0
Jasność matrycy
4.5
Funkcje użytkowe
6.5
Aplikacje
9.5
Jakość dźwięku
7.0
Wypełnij ankietę aby poznać dopasowanie do Twoich preferencji
Wejścia HDMI: 2 x HDMI 2.0, 2 x HDMI 2.1 (48Gbps) Inne wejścia: RCA (Chinch) Wyjścia: Toslink (Optical audio), eARC (HDMI), ARC (HDMI), Mini-Jack (słuchawki) Podłączenie do sieci: Wi-Fi 2.4GHz, Wi-Fi 5GHz, Ethernet (LAN) 100Mbps
5.9/10
Funkcja lokalnego wygaszania: Nie
Kontrast pomiędzy czarnym tłem i jaskrawym reflektorem oświetlającym Jack'a. Scena pochodzi z filmu Oblivion (Universal Pictures).
Wynik
5,300:1
Kontrast pomiędzy blaskiem na skórze kameleona, a czernią blisko brzegu ekranu pod spodem. Scena pochodzi z płyty testowej Spears&Munsil.
Wynik
5,800:1
Kontast pomiędzy odbiciem na skafanrze a czernią na czarnej kaszecie filmowej. Scena pochodzi z filmu Arrival (Paramount Pictures).
Wynik
6,600:1
Kontrast pomiędzy twarzą aktorki, a kaszetą filmową na górnej krawędzie telewizora. Scena pochodzi z filmu Gravity (Warner Bros. Pictures)
Wynik
5,650:1
Kontrast pomiędzy kolorym balonem, a wycinkiem czerni pomiędzy spadającymi obiektami. Scena pochodzi z płyty testowej Pioneer Kuro (2008)
Wynik
4,700:1
Sharp GR8 korzysta z matrycy VA, która potrafi zapewnić całkiem przyzwoity kontrast. W testowanych scenach filmowych, na przykład w „Arrival”, telewizor pokazał, że potrafi osiągnąć naprawdę niezłe wyniki. Kontrast na poziomie 6600:1 to rezultat, który w tym segmencie cenowym można uznać za solidny. Trzeba jednak wspomnieć, że telewizor nie został wyposażony w technologię lokalnego wygaszania. Jest to dość oczywiste, biorąc pod uwagę klasę sprzętu. Mimo tego Sharp GR8 dobrze radzi sobie z separacją jasnych i ciemnych elementów, co zdecydowanie zasługuje na uznanie. Warto jednak pamiętać, że telewizory bez lokalnego wygaszania mają swoje ograniczenia. W bardzo ciemnych warunkach, na przykład podczas seansu w całkowicie zaciemnionym pokoju, czerń może wpadać w odcienie granatu zamiast prezentować się jako głęboka i smolista. Generalnie, Sharp GR8 oferuje całkiem solidny kontrast, który powinien zadowolić większość użytkowników.
Efekt halo i widoczność detali w czerni:
4.8/10
Wspierane formaty: HDR10, Dolby Vision, Dolby Vision IQ, HLG Pokrycie palety barw: DCI P3: 95.2%, Bt.2020: 74.5%
Pomiar jasności w HDR:
Mierzonym punktem jest zachodzące słońce na tle jasnego nieba. Scena pochodzi z filmu Life of Pi (20th Century Fox).
Wynik
305 nit
Mierzonym punktem jest księżyc na tle ciemnego, gwieździstego nieba. Scena pochodzi z filmu Life of Pi (20th Century Fox).
Wynik
332 nit
Mierzonym punktem jest światło latarki na karabinie, która świeci bezpośrednio w kamerę. Scena pochodzi z filmu Gemini Man (Paramount Pictures).
Wynik
369 nit
Mierzonym punktem jest światło na ogonie helikoptera lecącego w nocy. To bardzo mały punkt świetlny, będący esencją efektu HDR. Scena pochodzi z filmu Sicario 2: Soldado (Lionsgate).
Wynik
365 nit
Mierzonym punktem jest słońce widoczne bezpośrednio pomiędzy chmurami. Scena jest bardzo jaskrawa i powinna oślepiać widza jak w naturze. Scena pochodzi z filmu The Meg (Warner Bros. Pictures).
Wynik
367 nit
Sharp GR8 w swoich materiałach promocyjnych chwali się „bardzo wysoką jasnością” na poziomie 500 nitów. Niestety, nasze testy pokazały, że rzeczywistość jest nieco inna – średnia wartość luminancji, jaką udało nam się uzyskać, wyniosła około 360 nitów. To raczej przeciętny wynik, zwłaszcza w kontekście deklaracji producenta. Taka jasność nie pozwala w pełni cieszyć się efektami HDR. Obraz jest trochę bardziej wyrazisty niż w standardowym SDR, ale trudno tu mówić o prawdziwej soczystości i głębi jasnych elementów. Na pochwałę zasługuje jednak pokrycie palety barw DCI-P3 na poziomie 95%. To efekt zastosowania dodatkowej powłoki PFS, znanej z technologii QLED. Dzięki temu kolory są żywe i mają przyjemną, naturalną tonację, co częściowo rekompensuje niedostatki w jasności.
Scena z filmu “Pan” (około 2800 nitów)
Scena z filmu “Billy Lynn” (około 1100 nitów)
Postanowiliśmy sprawdzić, jak Sharp GR8 radzi sobie z wymagającymi scenami filmowymi, które często uwidaczniają niedoskonałości telewizorów. Niestety, wyniki okazały się przeciętne. Scena z filmu Pan szybko obnażyła słabości tego modelu. Bardzo jasne elementy, takie jak słońce w oddali, zlały się w jednolitą plamę, a całość obrazu sprawiała wrażenie nadmiernie rozjaśnionej i pozbawionej głębi oraz „soczystości”. Nieco lepiej telewizor poradził sobie w scenie z filmu Billy Lynn. Kolorystyka skóry głównego bohatera została oddana całkiem przyzwoicie, ale problem z separacją intensywnych efektów świetlnych ponownie dał o sobie znać. Fajerwerki, które powinny olśniewać detalami, również zlały się w jednolity, jasny obszar. Dynamiczne mapowanie tonów mogłoby poprawić tę sytuację, ale niestety funkcji tej w Sharp GR8 po prostu nie znajdziemy. W efekcie telewizor w bardziej wymagających scenach HDR pozostawia spory niedosyt.
Wykres luminacji HDR:
Sharp GR8 został wyposażony w całkiem solidny zestaw obsługiwanych formatów HDR. Znajdziemy tutaj zarówno standardowy HDR10, jak i Dolby Vision – jeden z najpopularniejszych formatów dynamicznych metadanych, szeroko wykorzystywany na platformach streamingowych. Różnice między tymi formatami są wyraźnie zauważalne. W scenach korzystających z Dolby Vision, jak choćby w ujęciu z końmi, obraz zyskuje na głębi i szczegółowości. Widać detale takie jak źdźbła trawy, drzewa w oddali czy subtelną grę świateł przenikających przez liście. Wszystko to sprawia, że scena wygląda bardziej realistycznie i angażująco. Niestety, standardowy HDR10 nie radzi sobie równie dobrze. Obraz wydaje się płaski, detale w jasnych i ciemnych obszarach często się zlewają, a efekt końcowy jest po prostu mniej imponujący. Warto podkreślić, że obecność Dolby Vision to duży atut tego modelu, zwłaszcza dla osób korzystających z serwisów streamingowych. Dzięki dynamicznym metadanym Sharp GR8 potrafi pokazać swoje lepsze oblicze, oferując znacznie bardziej dopracowany efekt HDR.
Statyczny HDR10
Dynamiczny: Dolby Vision
5.4/10
Na początku warto zaznaczyć, że testy odwzorowania barw zawsze przeprowadzamy w najlepszym fabrycznym trybie obrazu. W przypadku Sharpa GR8 jest to tryb „Film”. Jeśli chodzi o balans bieli, czyli charakterystykę wpływającą na to, jak postrzegamy kolory na ekranie, w trybie SDR od razu rzuca się w oczy silna dominacja koloru niebieskiego. Skutkuje to nienaturalnym ochłodzeniem obrazu – niebieskie elementy nabierają fioletowego odcienia, a odcienie skóry wpadają w różową poświatę, co możemy zobaczyć na zdjeciu porównawyczm z filmu STAR WARS. Podczas testu Color Checker wyraźnie było widać, jak próbki kolorów odbiegają od wzorcowych wartości, co potwierdza spore błędy w odwzorowaniu barw. Gamma również nie była idealna – powodowała nadmierne rozjaśnienie całego obrazu, przez co scena traciła głębię i odpowiednie przejścia tonalne.
W trybie 4K HDR sytuacja wygląda już znacznie lepiej. Dominacja niebieskiego jest dużo mniej zauważalna, choć pojawiają się drobne problemy z połączeniem czerwieni i niebieskiego. To sprawia, że niektóre odcienie wyglądają nieco nienaturalnie. Krzywa EOTF, odpowiadająca za jasność obrazu w treściach 4K HDR, pokazała kolejny problem – telewizor ma tendencję do nadmiernego przyciemniania obrazu na całej powierzchni ekranu.
Podsumowując, tryb „Film” w Sharpie GR8 wymagałby kilku poprawek, aby mógł w pełni wykorzystać potencjał tego telewizora. Na szczęście, zajęliśmy się tym i przystąpiliśmy do kalibracji.
8/10
Sharp GR8 to jeden z tych telewizorów, które naprawdę zyskują drugie życie po odpowiedniej kalibracji. Zarówno w treściach HD, jak i 4K balans bieli prezentuje się bardzo dobrze, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę segment cenowy tego modelu. Obraz staje się znacznie bardziej zbliżony do tego, co chciał pokazać reżyser – kolory wyglądają naturalnie, a odcienie skóry nabierają odpowiedniej głębi i ciepła. Równie pozytywne wrażenie robi charakterystyka jasności. Zarówno gamma, jak i krzywa EOTF wykazują naprawdę solidne wartości. Wprawdzie można dostrzec drobne niedoskonałości, ale są one na tyle subtelne, że trudno je zauważyć podczas codziennego oglądania. Podsumowując, kalibracja sprawia, że Sharp GR8 pokazuje swoje najlepsze oblicze, oferując obraz, który jest nie tylko przyjemny dla oka, ale także wiernie oddaje intencje twórców.
8/10
Jeśli chodzi o płynność przejść tonalnych w materiałach wysokiej jakości, takich jak 4K, Sharp GR8 radzi sobie naprawdę dobrze. Gradienty kolorów są gładkie, a przejścia między odcieniami naturalne i pozbawione widocznych artefaktów. Telewizor nie ma problemów z odwzorowaniem subtelnych różnic w kolorach, nawet w wymagających scenach. Dopiero najbardziej wymagający użytkownicy, którzy przyglądają się obrazowi z dużą uwagą, mogą dostrzec drobne niedoskonałości w najciemniejszych odcieniach. Dla większości widzów jakość przejść tonalnych w Sharp GR8 będzie więcej niż satysfakcjonująca i nie wpłynie negatywnie na odbiór obrazu.
5.5/10
Funkcja wygładzania przejść tonalnych
Obraz bez overscanu na sygnale SD
Sharp GR8 został wyposażony w funkcję „10-bitowa reprodukcja kolorów”, która teoretycznie powinna poprawiać płynność przejść tonalnych. W praktyce… no cóż, efekt jest zaskakujący, ale w niezbyt pozytywny sposób. Nawet na najwyższych ustawieniach trudno dostrzec jakikolwiek wpływ na faktyczne przejścia tonalne. Za to funkcja z zaskakującą precyzją wygładza to, czego nie powinna – ściany, koszule czy inne płaskie powierzchnie wyglądają niemal jak wyprasowane na gorąco. W teście musieliśmy zaznaczyć, że faktycznego wpływu na przejścia tonalne po prostu nie ma.
Jeśli chodzi o skalowanie obrazu, tutaj Sharp GR8 wypada zdecydowanie lepiej. Telewizor potrafi nadać obrazowi plastyczną, płynną charakterystykę, dzięki czemu nawet treści o niższej rozdzielczości wyglądają całkiem dobrze. Oczywiście, przy bardziej wymagających detalach, takich jak cienkie gałęzie drzew w tle, można dostrzec delikatne ząbkowanie, ale nie jest to coś, co znacząco wpłynęłoby na komfort oglądania.
7.4/10
Maksymalne odświeżanie matrycy: 144Hz
Opcja poprawy płynności filmów: Tak
Opcja redukcji smużenia: Tak
Funkcja BFI 60Hz: Nie
Funkcja BFI 120Hz: Nie
To właśnie tutaj Sharp GR8 ma szansę wyróżnić się na tle konkurencji w swoim segmencie cenowym. Telewizor został wyposażony w matrycę o odświeżaniu 144 Hz, co jest imponującym wynikiem, szczególnie jeśli planujemy korzystać z niego do dynamicznych treści, takich jak filmy akcji, transmisje sportowe czy gry wideo. Dodatkowo producent zadbał o obecność funkcji poprawy płynności ruchu, czyli popularnego „upłynniacza”. Użytkownik ma do dyspozycji trzy poziomy regulacji, co pozwala dostosować efekt do własnych preferencji – od subtelnego wygładzenia po bardziej agresywną interwencję w płynność obrazu. To miły dodatek, szczególnie dla osób, które głównie oglądają filmy i zależy im na płynnych, kinowych sekwencjach bez irytujących szarpnięć czy efektu klatkowania
Smużenie (natywna rozdzielczość, maks odświeżanie):
W kwestii smużenia Sharp GR8 wypada naprawdę przyzwoicie. Podczas naszego standardowego testu z animacją „UFO” telewizor pokazał się z dobrej strony – opóźnienia są minimalne, a ogólny efekt jest płynny i czytelny. Oczywiście, na najciemniejszym tle można dostrzec drobne problemy z wyraźnością sylwetki naszego „ufoludka”, ale jest to detal, który trudno uznać za istotny w codziennym użytkowaniu.
7.8/10
Jeśli telewizor ma matrycę 144 Hz i dwa pełnoprawne porty HDMI 2.1, to wiadomo, że został zaprojektowany z myślą o graczach. Sharp GR8 oferuje dokładnie to – wysokie odświeżanie i odpowiednie złącza, które pozwolą wycisnąć maksimum z nowoczesnych konsol i PC. Jest też ALLM, który automatycznie przełącza telewizor w tryb niskiego opóźnienia, oraz VRR, dzięki któremu obraz nie rwie się nawet w bardziej wymagających momentach. W praktyce wszystko działa jak należy i trudno się do czegokolwiek przyczepić. Nie obyło się jednak bez braków. Brakuje wsparcia dla HGiG, czyli funkcji, która lepiej dopasowuje HDR do gier, a także Game Bara, który ułatwia szybkie dostosowanie ustawień bez wychodzenia z gry. Mimo tych minusów, Sharp GR8 to naprawdę solidna opcja dla gracza.
9.7/10
Sharp GR8 wypada naprawdę dobrze pod względem opóźnień. Przy odświeżaniu 120 Hz input lag wynosi jedynie 9 ms, a przy 60 Hz – około 18 ms. To wartości praktycznie nieodczuwalne nawet dla najbardziej wymagających graczy, gdzie liczy się każda milisekunda. Co ważne, tryb Dolby Vision również działa responsywnie, co wcale nie jest standardem w telewizorach w tej półce cenowej. To zdecydowanie duży plus dla osób, które chcą cieszyć się nie tylko płynnością, ale także lepszymi efektami HDR podczas grania.
SDR | HDR | Dolby Vision |
---|---|---|
1080p60: 18 ms | 2160p60: 16 ms | 2160p60 DV: 17 ms |
1080p120: 9 ms | 2160p120 DV: 9 ms | |
2160p60: 18 ms |
4/10
Chroma 444 (maksymalna rozdzielczość i odświeżanie): Nie
Czytelność czcionek: Dobra
Czytelność ciemnego tekstu i kształtów: Średnia
Input lag w trybie PC (4K, maksymalne odświeżanie): 18ms
Układ subpikseli matrycy: BGR
Sharp GR8 sprawdza się całkiem dobrze jako ekran do grania na PC. Odświeżanie 144 Hz, niski input lag oraz wsparcie dla technologii G-Sync i FreeSync to zestaw, który gwarantuje płynną i responsywną rozgrywkę. Gry wyglądają dynamicznie, a obraz pozostaje stabilny nawet w najbardziej wymagających momentach. Problem pojawia się jednak wtedy, gdy przychodzi czas na pracę z tekstem. Telewizor nie obsługuje chromy 4:4:4, co oznacza, że czcionki są rozmazane i mało czytelne. Dłuższa praca z dokumentami czy przeglądanie stron internetowych może okazać się po prostu męczące dla oczu.
Sharp GR8 to świetny wybór dla graczy PC, ale raczej kiepski do pracy biurowej. Jeśli planujemy korzystać z tego telewizora głównie do gier, powinniśmy być zadowoleni. Jeśli jednak myślimy o nim jako o monitorze do codziennej pracy, lepiej rozejrzeć się za innym rozwiązaniem.
3.2/10
spadek jasności pod kątem 45 stopni: 75%
W kwestii kątów widzenia Sharp GR8 nie zaskakuje – i trudno się temu dziwić, biorąc pod uwagę zastosowanie matrycy VA. Przy oglądaniu pod większym kątem obraz traci na jakości, kolory stają się wyblakłe, a kontrast wyraźnie spada. Dodatkowe powłoki poszerzające kąty widzenia mogłyby poprawić ten aspekt, ale to rozwiązanie, które zazwyczaj spotykamy w droższych modelach telewizorów LCD. Jeśli planujemy oglądać telewizję głównie na wprost ekranu, nie będzie większego problemu. Natomiast w przypadku większej liczby widzów siedzących pod różnymi kątami, warto mieć świadomość tego ograniczenia.
4.5/10
Powłoka matrycy: Satynowy
Tłumienie odbić: Średnie
Czerń w trakcie dnia: Dobra
Sharp GR8 ma satynową matrycę, która średnio radzi sobie z odbiciami. Jasne elementy otoczenia, takie jak okna czy lampy, dość wyraźnie odbijają się na ekranie i mogą rozpraszać uwagę podczas oglądania. Jasność na poziomie 330 cd/m² w treściach SDR również nie imponuje. W efekcie telewizor najlepiej sprawdzi się w pomieszczeniach, gdzie nie dociera zbyt dużo naturalnego światła. Można więc powiedzieć, że GR8 daje radę w ciągu dnia, ale na pewno nie jest to sprzęt stworzony do mocno nasłonecznionych salonów. Jeśli oglądamy głównie wieczorami albo w kontrolowanym oświetleniu, nie będzie to większy problem.
Jasność matrycy
Średnia jasność SDR
Sharp GR8: 329 cd/m2
6.5/10
System operacyjny: Google TV
Odbiór telewizji: DVB-T, DVB-T2, DVB-S, DVB-S2, DVB-C
Google TV to zdecydowanie największa zaleta Sharpa GR8. Ten system to prawdziwy kombajn multimedialny – znajdziemy tu praktycznie wszystkie popularne aplikacje streamingowe, takie jak Netflix, HBO Max czy Disney+. Wyszukiwanie głosowe działa w języku polskim i, co ważne, jest naprawdę responsywne. Możemy powiedzieć telewizorowi, co chcemy obejrzeć, a on szybko znajdzie odpowiednią treść. Do tego interfejs jest przejrzysty i intuicyjny, więc nawet osoby, które na co dzień nie przepadają za nowinkami technologicznymi, poradzą sobie bez problemu. Krótko mówiąc, Google TV robi robotę.
Niestety, jeśli chodzi o bardziej klasyczne funkcje, GR8 wypada dość przeciętnie. Nie znajdziemy tutaj opcji nagrywania na USB ani funkcji PiP (obraz w obrazie). Co więcej, mimo że telewizor obsługuje łączność Bluetooth, użytkownicy iPhone'ów mogą poczuć się zawiedzeni, ponieważ zabrakło wsparcia dla AirPlay.
Pilot dołączony do zestawu jest prosty, ale przemyślany. Z przodu ma panel solarny, dzięki czemu można go ładować światłem, a dodatkowy port ładowania sprawia, że nie musimy martwić się o wymianę baterii. Na plus zasługuje też fakt, że pilot nie wymaga celowania w ekran – działa niezależnie od tego, w którą stronę jest skierowany.
9.1/10
Maksymalna rozdzielczość zdjęcia: | Obsługiwane formaty zdjęć: |
---|---|
4 Mpix | JPEG |
6 Mpix | HEIC |
8 Mpix | PNG |
10 Mpix | GIF |
12 Mpix | WebP |
16 Mpix | TIFF |
20 Mpix | BMP |
24 Mpix | SVG |
28 Mpix | |
32 Mpix |
Sharp GR8 radzi sobie naprawdę dobrze z odtwarzaniem plików multimedialnych z USB. Obsługuje praktycznie wszystkie popularne formaty audio i wideo, więc nie musimy martwić się, że jakiś plik się nie uruchomi.
Jednak wbudowany odtwarzacz ma swoje ograniczenia – na przykład nie znajdziemy tutaj opcji zmiany koloru czcionki w napisach. Na szczęście system Google TV pozwala obejść ten problem. Wystarczy pobrać alternatywną aplikację do odtwarzania multimediów ze sklepu Google Play, która oferuje bardziej rozbudowane opcje konfiguracji.
9.5/10
7/10
7/10
Subiektywna jakość dźwięku
Dolby Digital Plus 7.1
Dolby True HD 7.1
Dolby Atmos w Dolby Digital Plus (JOC)
Dolby Atmos w Dolby True HD
DTS:X w DTS-HD MA
DTS-HD Master Audio
Sharp GR8 pozytywnie zaskakuje jakością dźwięku. Choć został wyposażony w standardowy zestaw głośników, słychać tu wpływ współpracy z firmą Harman/Kardon. Dźwięk jest czysty, dialogi dobrze wyeksponowane, a ogólna charakterystyka brzmienia przyjemna dla ucha. Nie jest to poziom flagowych modeli z zaawansowanymi systemami audio, ale jak na ten segment cenowy – jest naprawdę dobrze.
Niestety, Sharp zdecydował się na usunięcie wbudowanego soundbara, który mogliśmy zobaczyć w recenzowanym wcześniej modelu Sharp FQ8. Szkoda, bo to rozwiązanie znacząco podnosiło jakość dźwięku i dawało telewizorowi przewagę nad konkurencją.